photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 KWIETNIA 2012

bo to jest moje życie !

Ehhh....

Może zacznę od tego najmniej przyjemnego...

Dzisiaj drugi dzień egzaminów. Zawaliłam przedmioty przyrodnicze, ale i tak jestem z siebie dosyć dumna. Z matmy nie poszło mi tak źle, tylko oczywiście jak zwykle musiałam coś banalnego spierdolić. Nie wiem jak ja to zrobiłam, ale licząc z twierdzenia pitagorasa wysokość trapezu równoramiennego totalnie się pomyliłam. I to jaka pomyłka: 400- 144= 266 tak napisałam ! i spierdoliłam całe zadanie, ale może za jednen błąd rachunkowy nie będą mnie za bardzo cisnąć. Chociaż szczerze mówiąc co do tego błędu to chyba nie poszedł na marne ;p Jak zaczęłam wyjaśniać Idze, jak zrobiłam, że mi wyszło inaczej, to jej mina po porstu nie do opisania. Maksymalnie przerażona, oczy zdenerwowane, szybki oddech... mm..... nigdy tego nie zapomnę, czułam, że ona czuje się upokorzana. Wiem, że nie powinnam tego robić, ale ona mi też nieźle życie uprzykrzała choćby w I klasie. Więc co do egzaminu to tyle. Tylko jeszcze powiem, że mnie Tyśka wkurza, ale to sobie daruję.

 

Poza tym cos ważnego?

TAAAAAAK

To, co jest na głównym zdjęciu. To jest teraz coś, co zawładnie moim życiem. Przynajmniej do września. Mam zamiar korzystać z życia, robić to, co lubię, a nie tlyko to, co muszę. Wiadomo, do szkoły chodzić będę, lekcje odrabiać będę. Ale ludzie, jestem już po dwóch egzaminach, jutro ostatni (z angielskiego, którego boję się najmniej, więc boję się, że zawalę) a potem mam luuuuuzy

 

Oglądałam przed chwilą Kini blog. Ona się bosko ubiera. Strasznie mi się podoba. Szkoda, że nie mamy tyle pieniędzy, żebym mogła przynajmniej raz w miesiącu chodzić na jakieś zakupy. Takie w moim życiu zdarzają się może 4 razu do roku: na wakacje, na święta Bożego Narodzenia, na ferie zimowe (ale tylko jak gdzieś wyjeżdżam) i na Święta Wielkiej Nocy. Przykro mi z tego powodu. Czuję się biedniej.

Ale to tylko bieda pieniężna. Bo poza tym, czuję się od niej dużo bogatsza: w wiedzę, w pasje, w talenty, w charakter. Jesiem z tego dumna ! Chcoaż szczerze mówiąc ja jej nie znam, ale mimo to...

 

A Bartuś? <3

Pipa jedna! nie chciał mi dać numeru! nie wiem dlaczego... przecież napisałam, że żeby mu życzyc powodzenia, czy coś... Ale Gosiaczek ma mi załatwić od jakiegoś kuzyna na jutro. Ale ogólnie... bardzo pozytywnie !

To nie jest tak jak z Maćkiem,  że jak chciałam, żeby on coś powiedział, to musiałam sama zapytać (tylko ten jeden wyjątek z reżyserem dźwięku ;)). Z Bartusiem czuję jakaś taką niewidzialną więź... wiem, że to gupie, zwłaszcza, że się nie znamy. Ale ja czuję coś takiego. Świetne jest to, że on sam pisze niektóre rzeczy, wypytuje, pociesza. To jest naprawdę cudowny chłopak (nie tylko z wyglądu xd). I jaki skromny ! Ja do niego, że genialnie tańczy, a on, że fajnie, że tak myślę, ale on tak nie myśli xd loooool. :D

Co prawda nigdy nie było tak, że on pierwszy napisał, właśnie dzisiaj chciałam, żeby tak było. Wczoraj strasznie się wypytywał jak mi poszła część humanistyczna. Miałam cichą nadzieję, że jak dzisiaj nie napiszę, to sam się mnie zapyta... ale to może dlatego, że ladna pogoda dzisiaj i wyszedł na spacer z Kinia, albo z kimś (choć mam nadzieję, że z żadną inną dziewczyną xd). Wgl zdaje mi się, że się wziął offline dla mnie na fb, ale był dzisiaj przez chwilę, więc może nie ;)

 

Dobra, kończę, bo się YCD zaczęło ! Dzisiaj pierwszy live 7. edycji !

Hej ! czemu ta głupia Anka (16- latka) tańczy pierwsza?

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika zyciowaproblematyka.