Na samym początku chcę gorąco
pozdrowić moją
"ulubioną" panią Leś!!!!!!! Zawsze marzyłam o dzienniczkach i takim systemie!!!! Spełniła pani moje najskrytsze marzenia!!!! A tak serio to po prostu...
zal pl :|
Ostatnio się tak jakoś dziwnie czułam, chyba przez tą rutynę... Wstawanie, mycie, ubieranie, śniadanie, szkoła, dom, obiad, nauka, kolacja, mycie, spanie i znowu to samo wstawanie, mycie, itd. :| No normalnie jak jakiś robot :/ i w dodatku zaprogramowany na wykonywanie tylko paru funkcji... :/
Na szczęście ostatnio nam lekcje wypadają co chwilę, także się trochę luźniej zrobiło :) i jest czas na jakieś urozmaicenia dnia codziennego :D Po za tym od dwóch dni mam remont w domu... :P zimno... i bez ciepłej wody..., ale ja to jestem ja!!!! Od razu się do ciotki przeniosłam haha^^ także już w ogóle mam taki luzzzz, że to po prostu poezja jest :D kocham robić co mi się podoba i kiedy mi się podoba :D
KOCHAJMY REMONTY!!!! :D :D :D
Ale jak sobie pomyśle o piątku to mnie ciśnie...:/ jutro szykuje się nastepny dzień z serii
"kochana rutyna" :|
Cya :*