Jutro wylot, a ja kompletnie nie przygotowana.. Nie wiem co mam wziąć, nie wiem jak się spakować, nie wiem wg jak tam sobie poradzę. No, ale Wielka Brytanio WITAJ.!
jak przyjadę to pewnie będę miała w końcu jakieś zdjęcia.:)
mam nadzieję, że ogólnie wszystko pójdzie dobrze, że się nie zgubię, lot będzie udany, a ja oczywiście zadowolona..
lecę się pakować, przygotowywać i co tam jeszcze trzeba.. hahahah
In Plymouth.
Normalnie napisalabym tutaj, ze sie nudze, ale nie napisze. Jest cudownie i w koncu mam co robic, gdzie pojsc, z kim pojsc. W koncu tez mam pare zdjec.:) Opisze wszystko jak wroce do domu, czyli dopiero w listopadzie.:)
Bye.
Myslalam, ze w tym roku bedzie inaczej, ze cos sie zmieni. Ale mimo tego, ze zmienilam sie dla/wsrod ludzi, nie zmienilam sie kompletnie. Dalej jest tak samo. Jeden cel, ktorego kiedys nie mialam i nic wiecej, Czy wlasnie tak bedzie wygladalo moje zycie? Czyzby to byla kolejna z jesiennych handr?
...