photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MAJA 2012

co jeno tumani i mami

Jesteś posągiem. Co z tego, że żywym. Że smyczek porusza się w rytmie na trzy. Jesteś jak skała, tak trwały i pewny swych myśli o trwaniu. Ponadczas.

A przy tobie dzieci. Uczą się od ciebie. Tego miasta wszystkich murków i kamyczków. Tam gdzie siadasz tryska potok wyobraźni i kuszących nut. Ty Rasputinie przechodzących blisko nostalgicznie uwrażliwionych muzykofilów. A pytałeś kogo, czy ci wolno tak się wedrzeć w chłonną przestrzeń jego duszy? I czy to nie gwałt jest aby, jeślibyś nie pytał? Z takich gwałtów cię nikt nie rozlicza. Zawstydzone oczy chowamy i  udajemy, że nas to nie tyka. Że nam serca nie rozbija na szklane perełki. Że nie pijemy potem w barze bezalkoholowych drinków. Na wszelki wypadek.

Że nas nie zbierają potem ścierką z podłogi, kiedy się już rozpadniemy na proch. A barman nam powie, że można było zapytać.

 

-------

 

I tylko taką mnie ścieżką poprowadź

Gdzie śmieją się śmiechy w ciemności

I gdzie myzka gra, myzka gra

 

Nie daj mi Boże, broń Boże skosztować

Tak zwanej życiowej mądrości

Dopóki życie trwa, póki życie trwa 

 

I dopóki grają mi przy uszach brukowane Rasputiny takich miast.

Informacje o zizuzi


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24