Ostatnio mam wielki problem ze sobą. Nie potrafię się skupić na nauce. Bardzo odczuwam samotność. W szkole wszyscy ode mnie czegoś chcą, najbardziej klasa, no cóż rola przewodniczącego jednak zobowiązuje oraz tak samo bycie zastępcą przewodniczącego szkoły. Zauważyłam, że moja klasa jak coś chce to wie do kogo się zgłosić, ale nie widzą tego że to ich narzekanie i przeszkadzanie na lekcjach jest męczące, nie tylko dla nauczycieli, ale dla reszty. Po treningach zaczęłam odczuwać wielkie zmęczenie, nigdy tak nie miałam. Nie moge się dogadać z mamą, nie wiem jak jej wyjaśnić objawy anemii oraz przebieg tej choroby.
Jest mi źle, obowiązki w domu, szkole i w codziennym życiu zaczęły mnie przytłaczać. Zaczynam nie radzić sobie z moimi myślami. Brak koncenracji... nad... wszystkim.
Chciałabym aby czas leciał mi tak wspaniale gdy mój Misiu jest przy mnie oraz gdy gram w siatkówke. To są dwie wspaniałe rzeczy. Kocham Cię Łukaszku :*:*