Szczęśliwy skok do Nowego Roku 2008 r.
Sylwester udany, chodź w prawdzie nie taki jak był zaplanowany.
Lecz ... było szaleństwo, szampan, zabawa i On :-)
Nic więcej do szczęścia mi nie potrzebne, wystarczy mi On, jego obecność i miłość między nami. Nowy rok zaczął się wspaniale, cudowanie, bosko !! Hihi.
Kocham Cię Łukaszku !!
P.S.
Przyznaję się że jestem szalona ;>
zdjęcie zrobił ktoś, a raczej coś takiego jak jakiś Gwoździu, bez mojej zgody!!