Siedze wlasnie w tych cholernych Niemczech i jak zawsze nie moge zasnac.
.a powinnam, bo jutro trzeba znowu wczesnie wstac i znowu isc do pracy.
Ale na szczescie to juz ostatni dzien...jutro sie pakuje i wracam wreszcie do domu...
caly bozy miesiac tu siedze i naprawde idzie oszalec. Taki kawal od domu tak dlugo poza nim. Ciezko...
Tesknota mnie zzera...
Ale juz..jeszcze tylko troszke.
Normalnie nie moge sie juz doczekac, kiedy sie wreszcie zobacze ze wszytkimi,,
Kiedy wreszcie bede mogla rozmawiac tylko po Polsku..
KIedy zobacze, co ta Izka znowu zbroila...:)
Ale najbardziej nie moge sie doczekac tego, kiedy wreszcie bede mogla sie do Ciebie przytulic,
kiedy poczuje Twoj dotyk..dopiero w tedy bede wiedziala, ze wrocilam..:*
Kurde..zostaly mi tylko 2 dnia a tak ciezko wytrzymac...Latwiej bylo siedziec tu caly miesiac,..
Mlasnie caly miesiac wakacji zlecial mi praktycznie na niczym.jesli nie liczyc pracy.
Zostanie mi tylko tydzien..tydzien, w ktorym trzeba bedzie wszystko ponadrabiac,,,albo chociaz czesc..:P
Jz sie nie moge doczekac..najbardziej tego wyjazdu nad jeziorko...tylko we dwoje..O tak, tego nam trzeba....
KOcham Cie mocnoooo.....:*
M.<3
http://www.youtube.com/watch?v=TKW3SZ2wbCo
A bo tak sobie jakos przypomnialam, jak Olka zapomniala tekstu...:P