Na powyższym gałązka na którą napadł lód.
Aga lubi zimę. Uwielbiam ten czas kiedy temperatura dochodzi do -22 stopni. Teraz jest troszkę przepierdolone, gdyż pieski muszą się wypróżniać i na białym puszku wszystko widać... Maryś wie o co chodzi Dzisiejsze popołudnie nie było tak straszne jak opisywałam wcześniej. Do działania motywuje mnie myśl, że to ostatni tydzień a później 14 dni słodkiego opiepszania się (no nie licząc nauki na niemiecki, który będę musiała zaliczyć). Ale zanim dotrę do piątku czeka na mnie jeszcze kilka trudności w postaci Pani Stasi i Bożenki;) Damy radę. Marysia dzisiaj pochwaliła mi się swoim nowym tunelem... jest śliczny:) Może też sobie taki sprawię tyle, że nieco mniejszy.
Złote myśli Marii "jak mówię do Ciebie debilu to nie, że obraźliwie tylko, że cool" .
Ja też cię Loffciam zdebilały peciarzu(a teraz słit emocia).
Agnieszka.