photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 PAŹDZIERNIKA 2008

Wersja druga "pogawędki"- "Przerzucanie się argumentami"

Możliwe tylko na lekcjach z psychologiem lub księdzem ( katechetka to nie jset to, ale spróbować zawsze można). Uwaga! Musimy mieć swoje zdanie na dany temat, który nie zgadza się z ogólnym postrzeganiem (w wersji z księdzem nie zgadzamy się z ogólną doktryną kościoła) Siadamy w środkowej lub ostatniej ławce( na zajęciach z psychologiem na przeciwko niego), i gdy zostanie poruszony temat, z którym się nie zgadzamy to mówimy głośno o tym. Po 5 sekundach zamurowania prowadzącego zajęcia zacznie się idotyczna ( przynajmniej wg mnie bo mnie sięz tropu nie zbije xD) wymiana przekonań, po czym nastąpią (gdy ksiądz/psycholog zauważą że nie zbiją cięz tropu) przykłady, przy których możemy zostać zbici z tropu, jeżeli jesteśmy nieuważni. Ale jeżeli nadal jesteśmy pewni swego ( w tym miejsu NIE MOŻNA zmienić swojego zdania !!) i uważnie odpowiemy, to albo

a) prowadzący zajęcia nie będie się do ciebie odzywał (co jest przezabawne gdy psycholog stara sięu dawać, że ciebie nie ma, gdy siedzisz przed nim)

b)będziesz respektowany przez prowadzącego (szacunek albo strach przed twoimi wypowiedziami [pozdro x. Suchy])

 

Część czwarta: "Zgon/ Zamuła"

 

Najmniej ambitny sposób, po prostu zasypiamy ( co jużjest najmniej ciekawy sposób), albo zaczynamy siępatrzeć w jakiś punkt ( jużtrochę ciekawsze, najbardziej gdy to już zauważy nauczyciel, to nie rzuca się aż tak jak podczas drzemki)(Maciek coś ci jest? - ... - MACIEK - hee?Zamuliłem trochę - No to było widać. - Długo?  - No od jakiś 15 minut cię obserwuje a ty nawet nie ruszysz okiem)

 

No i to by było na tyle. Te cztery sposoby powinny wystaczyć na jakiś semestr xD

Komentarze

slodkagrzesznica hehh.. wybioraa się kiedyś. ;*
Wybioraa. ^^
06/10/2008 18:31:34