Czasami ciężko jest podjąć właściwą decyzję.Czasami myślimy,ze może jak się postapi prawidłowo to będzie dobrze ale może właśnie i nie,boje sie tego cierpienia mimo iż naprawdę tak często mam dość.Czasami może nic nie jest dobre.W każdej sytuacji będzie źle. Miłość to cierpienie i szczęście w jednym.Jednak kiedy to pierwsze przejmuje inicjatywę niewiadomo co zrobić.Walczymy całe życie z całych sił a i tak nic się nie zmienia albo jest gorzej to nie możemy już tak żyć.Ale z drugiej strony nie każdy umie wyrzucać ludzi do kosza.Jestem z tych wrażliwych osób,o miękkim sercu co stoją ciągle w kropce i nie potrafią wyrzucać osób,które się kocha i nienawidzi.Czy miłość przezwycieza ból,czy bol milosc?Czas wszystko pokaże.W zyciu chodzi przeciez o to,zeby byc szczesliwym ale może to tylko chwilę są piękne.