Witam
Na zdjęciu Dewiza na ogłowiu bezwędzidłowym podczas zawodów w Gnieźnie. Zdjęcie dzięki pewnej osobie która również "dała" pomysł na treść notki. Dziękuje bardzo.
Miałem napisać coś odnośnie naturalizmu więc:
Naturalizm jest stylem jazdy który niestety nie zawsze jest prawidłowo rozumiany. Większość ludzi ten styl jazdy kojaży z jakimiś "popisami" na oklep, bez ogłowia, czymś nowym co jest teraz na "topie". Prawda jest taka że nie jest to czymś nowym bo już indianie jeździli naturalnie gdyż nie znali jeszcze "naszych dzisiejszych patentów". Naturalna jazda nie zawsze musi być bez ogłowia czy siodła... na tym też da się jeździć "naturalnie"!!! Wszystko zależy od tego jak my porozumiewamy się z koniem...czy robimy to siłą własnych mięśni czy posługujemy się językiem ciała.
Tak samo konie do komunikowania się pomiędzy sobą i do przekazywania informacji o otoczeniu używają języka ciała. Na ten język składa się mimika końskiej twarzy, łączona z ruchami ogona, ruchami kończyn i przyjmowanymi pozami całego ciała. Nauka rozumienia końskiego języka wymaga lat doświadczeń, zdobywanych w bliskich z końmi kontaktach. Umiejętność odczytywania tego, co konie przekazują nam swoim wyglądem i zachowaniem, wymaga od nas poznawania ich natury, zdobywania wiedzy o ich zachowaniach. Konie świetnie potrafią rozszyfrowywać nasz nastrój i oczekują od nas zachowań, które gwarantują im bezpieczeństwo, a trudno jest zyskać poczucie bezpieczeństwa od kogoś, komu się trzęsą ręce i drży głos albo po prostu przemawia przez niego strach. Jeśli nie możemy wyeliminować tych cech to musimy je ukryć tak by koń ich nie dostrzegł... Jeśli weźmiemy te i wiele innych rzeczy pod uwagę i wsiądziemy na konia i on będzie chciał z nami "rozmawiać" to można powiedzieć że mamy naturalne porozumienie z koniem z korzyścią dla nas i konia. To tak ogólnie to by było na tyle bo ten temat to temat "rzeka" i można o nim pisać i pisać rozdzielać jeszcze na naturalne postępowanie z koniem, trening skokowy i wszystko co związane z koniem ale każde różni się jedno od drugiego drobnymi ale ważnymi szczegółami...
Zawsze jeszcze można dopytać itp.
Pozdrawiam
Piotr Sokołowski