Kolejna noc, papieros, płynie prąd w membranę
i płyną chwile, niby inne a takie same,
wisi księżyc gdzieś ponad ulicami,
na nich ludzie omotani, niby inni a tacy sami,
za horyzontem majaczy jutro rano,
i niby jest inaczej a wciąż jest tak samo,
myśli plątanina wyścig po złote runo,
znalazłem szczęście i je zgubiłem trudno,
wiesz co chuj w to, chwile trwają krótko,
ludzie trwają krótko, smutki płyną z wódką,
PDG. to skrót yo, nie skończy się jutro,
bo nie od wczoraj trwa ma życiowa gra...ajjj,
palę high i coś mi mówi gadaj, nagrywaj
te swoje bragga, niech im opada dolna szczęka,
nie wymiękaj jak brudny hiphopu bękart
a przyszłość trzymaj w rękach,
w rękawach miej asy, miej w kiejdach trochę kasy,
nie narzekaj, nie czekaj na lepsze czasy,
niech dudnią basy, ja budzę betonowe lasy ze snu,
GURAL jest tu weź to stestuj,
gadam bez kompleksów, bragga bez podtekstu
uwaga, snuj wnioski z kontekstu,
z kodeksu wyciąg, mógłbym przysiąc,
własny pieniądz zawsze lepszy niż co miesiąc po tysiąc
BuZi DlA mOjEgO UrWisKa.......:*:*:*
W MoJEj GłOoOoWie TyLkOoo tY...............