ugh...
Dzień odetchnienia trochę.. Wakacje..
Jak ja się pokaże w stroju kąpielowym? fu
No ale cóż, koneic roku był całkiem spoko.
Tylko ciągle się zastanawiam dlaczego nikt mi nie powie jak bardzo ma na mnie wyjebane tylko woli udawać.
Byłam na zdjęciach, ale nie pozowałam, ja się kurwa wstydzę..
Porobiłam trochę zdjęć i tyle.
Jutro idę po tabletki może będzie lepiej.
Pomijając to, że obiady wywalam do worka *który także potem wywalam* to staram się mniej jeść.
Jest okej, ale będzie lepiej.