Od rana baaardzo wesoło.
Wstałam godzinke temu. A już mam do wysprzątania całą chate.
Również udało mi się zamienić z tatą kilka słów o koniu po gimnazjum.
Jeśli nie będę chciała do tego lustrzanki to jeśli będzie 4,75... :D
Więc jest postanowienie noworoczne.
Miałam dzisiaj do kucysia jechać do stajni.
Ale jakoś odechciało mi się jak sie dowiedziałam o sprzątaniu.