nie wiem czy znajdę kiedyś w sobie tyle siły,odwagi aby zacząć myśleć o sobie
i swoim szczęściu...
zdecydować się na coś czego pragnę już od dawna,
czegoś co niekonieczne uszczęśliwi innych...
nikt przecież nie wie tak dobrze jak ja co sprawi ,że będę szczęsliwa
a ja tylko pragnę raz na zawsze skończyć coś co zaczęło się dawno temu, chodź tak na prawdę nigdy nie powinno....
bycie emaptycznym stało się wadą,
bycie egoistą zaletą...