kolejny dzień w pierdolonym szpitalu...
niby na to się nie umiera ale i tak jestem wdzięczny za serię zastrzyków przeciwbólowych w dupę
bo inaczej umarłbym z bólu
eh takie życie
myślę czasami co by było jakbym urodził się kimś innym, kimś kim na prawdę chciałem być
bez tłumaczenia się, bez strachu i zapewne z lepszymi relacjami międzyludzkimi
chociaż chyba dopadają mnie takie myśli przez to okropne miejsce...
nienawidzę szpitali już wolałbym wylądować w kostnicy
ciekawe czy ktoś by wbił na te moją stypiarską potańcówkę hehe
kolejny rok szkolny się zbliża a ja znów cały w nerwach
znowu zakuwanie po nocach
znowu wkurw
znowu obrażanie przez wykładowców
znowu załamania i depresja
znowu walka o codzienność na uczelni
chociaż takie życie wybrałem to nie żałuje, bo wiem że coś osiągnę a nie całe życie n garnuszku u starych albo w mopsie.
Jak tak patrzę na moich kolegów i koleżanki ze starych szkół to aż serce się kraje..
ale jak to mówią trzeba było się uczyć
jestem zadowolony bo już teraz uczelnia jako druga najlepsza w kraju zapewnia mi pracę i jeszcze nie skończyłem a już mam parę ofert :D
Nie mogłem trafić lepiej chociaż zamierzam i tak składać podanie do japońskiej ambasady (może u nich popracuję) a jak nie to postaram się coś na jakiś czas w japonii poszukać. Wiem wiem marzenie wydaje się chore ale po to są by je spełniać a moje 80% marzeń się już spełniło to czemu nie dobić do 100? :)
Cieszę się widząc jak ludzie z mojego roku dostają stypendium do Japonii na rok. Ja też się starałem ale nie wyszło..no cóż :D Ja i tak tam pojadę czy tak czy tak...bo co to za japonista który nie widział kraju o którym się uczy?
No dobra mniejsza o to..
noszę okulary xD heheh z + awansowałem na -
beka życia xD
znów sobie cosik porysuję i lecę spać
Tylko obserwowani przez użytkownika yonosuke
mogą komentować na tym fotoblogu.