photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 SIERPNIA 2012

Żałosna jestem. Znowu się zaczęło wpieprzanie czego popadnie, a później wiszenie nad kiblem i rzyganie.

Litości, ile razy można podchodzić do diety? 

Coraz mniej czasu do września, a ja co? Zamiast biegać wieczorami, zdrowo się odżywiać i dużo pić, opierdalam się.

KONIEC

Komentarze

iskinny tez zaczełam wpiepszac i rzygac, ale podnosze sie :D!
11/08/2012 12:29:33
addictedtofight kochana nie wymiotuj :( poradzisz sobie, musisz tylko walczyć i z jedzeniem i z wymiotowaniem, bo to nie jest wyjście. a kiedyś może być za późno.
wierzę w Ciebie ;*
01/08/2012 23:44:35
iwillbeslim będzie dobrze, nie zalamuj sie tylko ;*
01/08/2012 23:27:24
iwant55kg kochana, dasz radę, o ile będziesz pozytywnie nastawiona, odchudzanie to głównie psychika.. musisz tego chcieć. A wymuszanie wymiotów nigdy wyjściem z sytuacji nie jest i nie radzę Ci tego robić, bo możesz zacząć to robić regularnie i nie byłoby fajnie. Uwierz w swoje możliwości i małymi krokami dąż do celu. Powodzenia :*
01/08/2012 22:36:23
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika yonker.