Zaufania nie kupisz. 

Witam. Wiem długo tutaj nie pisałam. Prowadzę bloga na bloxie i tam wszystko piszę. Kiedys też miałam bloga,ale tam pisałam tak na prawdę o bzdurach. Nawet nie pamiętam jak ten blog się nazywa,bo chętnie poczytała bym co ja tam wypisywałam. Emocjonalnie bardziej dojrzałam. Teraz idę do szkoły średniej,będe przygotowywała się do pracy 4 lata a później chcę iść do pracy i mam nadzieję,że ją zdobęde a co najtrudniejsze znajde. A może wyjade z kraju. Miałam taki plan,ale wiele sie pozmieniało i teraz nie wiem,będe się przygotowywała do lekcji angielskiego w szkole  i  jeśli nie znajdę pracy,to wyjade. Ale mam nadzieję że praca będzie. Tylko kiedy patrze na moją siostre,kiedy to ona nie może znaleźć pracy... Będzie dobrze! Wydaje mi się,że wybrałam kierunek w którym znajde prace - technik prac biurowych. W szkole średniej będe mieszkała w internacie,bo ta szkoła jest w innym mieście. I bardzo się ucieszyłam z dwoch rzeczy,po pierwsze że poznam nowych ludzi a może nawet chlopaka,kto wie. A po drugie,bo tam będzie pianino w  takim pokoju dziennym a ja zawsze marzyłam żeby pograć na pianinie a co tu marzyć o nauce. Nie znam nut,ale przecież mozna grac ze słuchu a ja zawsze byłam zwariowanym,muzykalnym dzieckiem. Lubię spiewac i tak dalej i cieszę się z tego pianina :)

A na zdjęciu mój cały dobytek korali,rok temu mialam strasznego bzika na ich punkcie,przeszło mi. Lecz wciąż je lubie. :)