Pisze sobie tutaj,bo wiem że nikt tutaj nie zagląda i wiem,że tu moge napisac wszystko.
Wczoraj pisałam z Patrycją,wyznałam jej cała prawde.
Wiem, że popełnilam bład,wiem ze nic nie zmienie,wiem ze juz nie bedzie tak jak kiedys.
A było tak pieknie..
Byłas jedyna osobą,której ufałam w 100% ,mogłam zawsze Tobie sie zwierzyc,awsze moglysmy sie razem wyplakac,wysmiac. To były piekne chwile,za które bardzo dziekuje - wiem,że tego nie przeczytasz,bo nie ma takiej mozliwosci.
Wczoraj równiez weszlam na fbl pewnej osoby,bardzo sie zdziwilam czytajac pewien fragment o ludziach którzy sie zmienili - a moze to Ty sie zmienilas,tylko tego jeszcze nie wiesz?
Niektorzy mysla,ze teraz jest ten świetny czas ze mozna zaczac palic,zaczac umawiac sie z chlopakami,latac za nimi. Lecz co do tego palenia - to mozecie tego nigdy nie rzucic,mozecie rowniez rzucic,co jest bardzo trudne.
Mam zapalenie oskrzeli , chodze od poniedzialku na inhalacje , jutro na kontrol.
Koncze bo gosc przyszedl - do siostry.
KCPPOM