Tak,jak pisałam,dziś będzie wiadomość od wcześniej wymienionego Pana.
Wszystko wyjaśnię w kolejnej notce,a Was proszę o opinie na temat tego,co On napisał.
Wydaje się Wam to szczere,czy wg Was coś jest nie tak?
Piszcie,ciekawi mnie Wasze zdanie.
" Hey,tu Mariusz . Przepraszam ze nie pisalem ani sie nie odzywałem ale musialem to zrobic. Kiedy zaczalem pisac z Olą o tym ze juz moje uczucie do niej maleje i ze nasz zwiazek nie ma sensu ( wtedy zerwalismy ze soba ) ona po 10 minutach napisala mi ze jest w ciazy ... przestraszylem sie i napisalem jej ze to nie mozliwe i wgl.... i pomyslalem o tobie . chcialem ci to powiedziec wczesniej ale nie moglem ... chcialem zeby ta chwila byla wyjatkowa...ale tak niestety nie bedzie. zakochalem sie w tobie . dlatego to wszystko robilem .... nie chcialem ci spieprzyc zycia . jezeli ona naprawde miala by te dziecko to takze bylo by to moje dziecko i nasz zwiazek nie mial by przyszlosci . nie chcialem cie ranic choc i tak pewnie to zrobilem... przepraszam jeszcze raz. jesli bedziesz chciala kiedys ze mna porozmawiac to napisz ... I Ola nie jest w ciazy...oklamala mnie. zrobilismy 3 testy i wszystkie wyszly negatywnie... Jestes jedyna osoba przy ktorej czuje sie wyjatkowo i przy ktorej moge byc soba...Dziekuje ci za te wszystkie spotkania,pocalunki... Nawet nie wiesz ile to wszystko dla mnie znaczylo... Chcialbym teraz przyjechac do Ciebie przytulic cie pocalowac i powiedziedz ze bedzie wszystko dobrze ... ale wiem ze to jest nierealne bo myslisz ze cie olalem...uwierz mi ze tak nie bylo... zawsze sie musi wszystko zjebac...I tak zawsze bede o Tobie pamietal i zawsze bedziesz w moim sercu ... a tak wlasciwie to nie powiedzialem ze cie ....... powiedzialem ze sie zakochalem... wiec moze ta chwila bedzie wyjatkowa...brakuje mi tego wszystkego...
Przepraszam jeszcze raz kochanie...
Napisz prosze...
Cały czas ramię w ramię, obiecuję, nie kłamię
Też podobnie jak ty stawiam na zaufanie
Zapominam jak było, tylko weź mnie nie porzuć
Serce ma swoje racje, których nie widzi rozum
Teraz mam motywację i uśmiecham się częściej
Będę dążył do tego by pomnożyć to szczęście
Ukleimy coś wspólnie, na przekór tym zawistnym
Brak już miejsca by dopisać ich do czarnej listy
Ty rozświetlasz ten mrok, kiedy zapada ciemność
Już od dawna uważam, że powinnaś być ze mną
Ja pamiętam ten dzień smsy i słowa
Wtedy w końcu przestałaś być anonimowa
Wspominałem o pudle, o kłopotach rodzinnych
Jestem gotów zaniechać wspinaczkę na margines
Ty na przekór frajerstwu i pomimo swych obaw
Szczęściem dla mnie postanowiłaś zaryzykować
Dziś mam ciebie przy sobie, taką piękną, subtelną
Już od dawna uważam, że powinnaś być ze mną "