Takie tam na zakupach! Zajechałyśmy dziś aż do somonińskiej Biedronki, do której Paulina wstąpiła po pączki, a my ładnie zaparkowałyśmy konie na parkingu :D
Cudownie! Nogi mnie mniej dziś bolą niż tydzień temu, mniej było galopu, ze względu na grząskie podłoże po pogodzie z ostatnich dni, ale było bardzo zabawnie :)
Iza na Tequili i Paulina na Iskierce wyczadziły do przodu - Tequila to piękny, duży koń (a niedawno była taka malutka, pamiętam takie źrebiątko co wygladało jak sarenka!), a Iskierka jak to Iskierka... mały motorek, to i nadążała.
Emilka na Ajce i ja na Larze z tyłu.
Ajka to jeszcze młody koń, żwawy, taki powiedziałabym jeszcze... głupkowaty, nie wie co i jak :D
Tak stawiała nogi, tak kręciła łbem, tak krzywo chodziła, że tylko usłyszałam reprymendę od Emilki (cytuję!): "No zaraz się wypierdolisz!",
po czym, od razu po wypowiedzeniu tych słów, patrzę, a jeździec wraz z koniem na skarpie leżą.
Jedna i druga chyba nie wiedziała o co chodzi i jak to się właściwie stało :D
Na szczęście Ajka po tym chyba zakumała, że nogi stawia się prosto, a nie zygzakiem.
W przyszłym tygodniu znowu, jeszcze, ile się da, bo to daje mi niesamowite szczęście i motywacje, żeby jeździć więcej, umieć więcej, robić więcej :)
A co, a właściwie kto, daje mi jeszcze większe szczęście to mój Maciek, który, korzystając z dnia wolnego, odwiedził mnie dziś w Kartuzach :)
Those are the best days of my life...
Inni zdjęcia: :) patki91gd:) patki91gdJa nacka89cwaLato 2025r. rafal158923/ 06 /25 xheroineemogirlxOgnisko patki91gdSynuś nacka89cwaSynuś nacka89cwa... maxima24... maxima24