Wiecie jakie to jest uczucie, gdy Twoja bliska osoba, z którą chcieliście spędzić życie nie wie że coś się z Tobą dzieje coś jest nie tak? Lata za Twoją przyjaciółką lepiej się dogaduje niż z Tobą? Pisze jej, że chce Cię zostawić a ona mówi, że nie ma co się męczyć?! Hahahah nie wiem czy mam się śmiać czy płakać :) Kurwa nawet żeby pogadać z Tobą musi mieć adwokata w jej postaci :D ? Śmieszne? Smutne? 

Wie, że jest osoba, która wie jak mnie przytrzymać przy życiu, wie co zrobić żebym wróciła do normy zna mnie lepiej niż ja sama siebiet. Zresztą to w sumie po 4 latach związku mój własny facet mnie nie zna. Ale nie nie moge się widywać z tą osobą która mi zawsze kopa w dupe da a ten nie chce go słuchać pomimo, że nic nas już nie łączy. Ale dobrze w sumie skoro nie mogę mieć tej osoby przy boku to będę powoli niszczeć, umierać.

Czlowiek całe życie staje na głowie, poświęca się żeby pomóc innym pomimo, że w środku rozpierdolony jest na milion małych cząstek. Nie chce tego nikomu mówić bo wie jak to się skończy. Na pewno nikogo to nie interesuje, stwierdzi, że wyolbrzymia.

Głupia ja zaczęłam wierzyć ludzią i się otwierać. I co dostałam w zamian? Kurwa to, że jestem kłamcą i nie jestem szczera! Że wyolbrzymiam! Tak jest! Wlaśnie tego się bałam! Kurwa ! Juhu....  Mówmy co nas boli! Oskarżą nas o wyolbrzymianie i kłamstwo! Jeeeej! 

Ja już umarłam... umarło to jaka byłam , jak się starałam i jak kochalam teraz... teraz jest tylko obojętność nic więcej. Ciekawe czy kiedyś jeszcze uda mi się otworzyć do ludzi wątpie pewnie jedyne co mi sie uda to otworzyć żyły dla nich. W końcu po chuj ja żyje jak i tak każdy ma mnie w dupie i w dupie ma moje zdanie pomimo że ponoć mam je wyrażać? Hahahahaha brak słów :) Dobranoc !