zdjęcie z moim kochanym idiotą. :**
nie jeden raz się przejechałam na osobie zaufanej ...
i czy tak musi być...w sumie dobrze że to teraz wyszło niż póżniej. "przyjaźń" od urodzenia 3roku życia a teraz takie szopki...;( nie wiem jak można sie zmienić aż do tego stopnia żeby stać sie taką kur*a.druga która zawiodła nie ma już najmniejszych szans na odbudownie. Bo jeden bład żeby stracić zaufanie do osoby przekreśla wszystko i zostaje tylko pamiątka że taka osoba istniała.
Fenomen- dwulicowi ludzie