PALUCH
To twoje życie siły na zamiary mierz.
Odwagą nie jest to że słabszemu za nic wpierdolisz,
odwagą jest to żeby żyć tu legalnie na swoim.
Bądź kim chcesz jak się nie lubisz.
Dla większości życie na trzeźwo to nie przyjemność.
Myśli moje, paranoje, ból, cierpienie dławię w sobie.
Wielka siła, w każdych czynach i słowie, to co dobre, daje Tobie.
Lubię się najebać, ale życie ogarnięte mam.
I co by się nie działo, naszą siłą zawsze jest Hip Hop.
Nie musisz nic
Ty rób co chcesz
I tak skończysz tak jak na to zasługujesz
Jak chcesz to grzesz,
Nie chcesz spokojnie leż
Oskalpowany mięsień jeszcze bije w mojej piersi.
Dobrych ludzi w moim życiu mniej z każdym dniem
Czarnym sercom na mej drodze odcinam tlen
Jedna miłość leży w gruzach, tak, to pewne
Kiedy spytasz czy pamiętam cię, odpowiem "nie".
Wychowałem się tu gdzie tysiące dzieciaków
Nie dla każdego, ale dla mnie to atut.
Razem walczmy o zmiany, bo system jest chory,
Zacznijmy od siebie, naprawmy nasze głowy.
Bomba za tych, którzy już odeszli stąd
Piona dla tych, którzy nadal z nami są
Zdrówko tych, którzy już niedługo wrócą
Ja wiem, że gdzie indziej jest ostateczny sąd.
Kochać i szanować nie musisz nic pierdol resztę na siebie licz,
Jak chcesz to napisz na życie diss
Ale nie płacz jak przegrasz ten beef.
To jest to, co nazywasz tą adrenaliną...
Jedni za tym tęsknią drudzy od tego giną.
Czasem przeklinam to miejsce które ból ze sobą niesie
Ale to kawałek mnie, tutaj bije moje serce.
Teraz własny dom, wyścig po hajs
Ale na robienie rapu zawsze znajdę czas.
Wiem że w twoich kręgach głupota to jest zaleta,
wierzycie że widoczne dziary zrobią z was faceta.
Prawda jest taka że gówno wiesz, oczymkolwiek,
masz odciski na dupie od siedzenia pod blokiem.
Tyle jesteś wart, ile płacą za twą śmierć.
Ile twój wróg chce dać, za to żebyś zdechł.
Nie sprzedać się, to sztuka w dzisiejszych czasach.
Jedyny ratunek, to trzymać się swoich zasad.
Prawdą wale w ryj, kurwa, póki nie umrę.
Czarne serca ja eliminuję szybko
Stałeś się jednym z nich, przykro, że tak wyszło
Rozliczaj swoje gówno, ja z nadzieją patrzę w przyszłość.
Bezgranicznie oddany wyryte przy dacie śmierci
Dla tego co ważne oddany do grobowej deski.
Chcę żyć tutaj na full, nigdy nie na raty.
a na otarcie łez papier ścierny Tobie wręcze.
/Kamil
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24