fajnie, ze nota mi się skasowała. br. no więc w szkole okej, nudy. zerwałam się z ostatnich dwóch lekcji, 2 chlopakow mnie odprowadzilo do domu. ogarnęłam, wypralam bryczesy, wyczyscilam sztyblety !!!! XD poszlam do siostry po psa, wrocilam do domu, polecialam do szkoly na probę, ktora trwala 2 h prawie ;/ wrocilam do domu i sio. teraz siedzę, jem litewskiego batonika "pupa" XD
podziwiam, jak ktoś przeczyta wszystkie notki ;p .. ale nawet jak nie, to pisalam to dla siebie.
ide na wasze fotoblogi w koncu, bo wczesniej nie mialam czasu. weekend zaganiany, ale b.fajnie spedzony ;))
no cóż, bo ja po prostu uwielbiam robić komuś nadzieję. tsa, uwielbiam, gdy ktoś mój najmniejszy uśmiech, rozmowę itp. bierze za jakiś śmieszny sygnał. uwielbiam czuć się tak dziwnie. uwielbiam, gdy ktoś mnie co kawałek łapie za rękę, bo myśli, ze tego chcę, i na niego lecę. uwielbiam być w poczuciu winy i cóż.. uwielbiam takie sytuacje.