photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 SIERPNIA 2012

7.

+7

 

Jego ręka wciąż leżała na moim udzie & , Neymar krzyknał:

-Noel , weź tą ręke, pohamuj się!!

-Ney , wyluzuj się ,podzieliłbyś się laską a nie .

-OK. mogę się podzielić , moją pięścią , na twojej twarzy.!

I w tym momencie , Ney uderzył go , zaczął krwawić z nosa i podbródka. Odciągnęliśmy Neya od niego i powiedziałam im żeby zabrali go na pogotowie .  I tak impreza się skończyła.

Poszłam do pokoju . Ney był tam , siedział smutny na brzegu łóżka.

-Ney, ja , ja przepraszam Cię że to tak wyszło. Przykro mi.

- Hej , Mała , to nie Twoja wina, po prostu to nie pierwszy raz kiedy Noel się tak zachował. Mam tego dość, a po drugie , jesteś dla mnie kimś bardzo ważnym i nie chcę, żeby cos się między nami zepsuło.

Pocałował mnie , czule i powoli. Odpowiedziałam pocałunkiem , bardziej namiętnym .  Przeczesywałam mu włosy palcami, on jeździł ręka po moich udach, całowalismy się , było coraz bardziej gorąco. Ściągnął mi koszulkę, sobie też. Nagle przestał:

-Em, zrobimy TO jak będziemy oboje gotowi, nie mamy pośpiechu.

-Ciesze się , że tak uważasz. To będzie nasz następny krok, zasmiałam się .

- Okej, więc chodzmy już spać, jestem zmęczony, Ty pewnie też .

-Masz rację.

I położyliśmy się spać. Obiął mnie ręką , pocałowałam go na dobranoc.

 

Ranek. Obudziłam się , jego nie było. Hmmm.. pomyślałam. Dziś sobota , on nie ma rano treningów w soboty. Już miałam dzwonić gdzie on jest, gdy usłyszłam , że ktoś wchodzi do domu. Zeszłam na dół, patrzę,a Tu Ney , z wielkim bukietem róż, czekoladkmi i winem.   

-Nooo nieeee.-powiedział.

-O co chodzi?-spytałam.

-Chciałem, żebyś się obudziła koło wielkiego bukietu, ja bym leżał obok i pocałował Cię, a Ty już nie śpisz.

-Hmm ok. to zróbmy tak, ja pójde na góre a Ty zaraz przyjdziesz ok.? J

I poszłam.  Po chwili wchodzi Ney, kładzie bukiet między jego a moja poduszką, kładzie się obok.  I szepcze do ucha : Dzień dobry Mała EM J  . To było słodkie. Pocałował mnie . Spytałam go  z jakiej okazji przynosi mi kwiaty , czekoladki i wino. Odpowiedział:

- A czy musi być konkretna okazja? Po prostu naprawdę jesteś dla mnie ważną osobą, chcę Ci pokazać że mi na Tobie zalezy.

Ehhhh Ney , skarbie ,  kwiety są piękne. Znów się całowaliśmy. Wziął mnie na ręce , i zaniósł do kuchni. Posadził mnie na blacie i zaczął mnie całować namiętnie po szyji,karku.

-Hej , hej , zostaw sobie mnie na później, zdjedzmy coś ,zaśmiałam się.

-Okej okej.

Zjedliślmy jakaś sałatke . Poszłam się ubrać. Gdy wróciłam spytałam:

-Ney, gadałeś z Noelem ?

-Jeszcze nie.. odpowiedział ze smutkiem.

-Ale wiesz.. on był pijany, wytłumacz mu jakoś , żeby się opanowywał trochę. A ja Cie jeszcze raz przepraszam.

-Em , to nie była Twója wina ,a z nim sobie jeszcze porozmawiam.

Wziął mnie na kolana .  Zapytałam czy mamy jakies plany na dziś. Odpowiedział ,że to się jeszcze zobaczy i wręczył mi łańcuszek. Był piękny , chyba z jakims diamentem. Po prostu oniemiałam . I dodał Dla Ciebie , moja Mała Em    .  Zalożył mi go na szyję. Pocałowałam go w podziękowaniu. W momencie ,rozległo się pukanie do drzwi. 


/M. 

Komentarze

notforeverryone fajne ;)
29/08/2012 0:10:42
xneymarstory dziękuje ;)
29/08/2012 9:56:32
neeymarlove świetne ; )
27/08/2012 20:11:59
xneymarstory dzięki /M. :)))
27/08/2012 20:56:45
neymarr fajne.
27/08/2012 19:07:45
xneymarstory dzięki /m. :)
27/08/2012 19:26:21
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xneymarstory.