Opowiadanie 8

Był zwykły weekend, jak zwykle szłam do kumpeli. Ubrałam się dosyć seksownie i około 19 wyszłam z domu. Monika już czekała Weszłam do jej mieszkania i zobaczyłam Karoline. Przywitałyśmy się i Monika zrobiła nam drinki. Około 20 postanowiłyśmy wyjść na spacer wszystkie założyłyśmy krótkie spódniczki i poszłyśmy się bawić. Weszłyśmy do klubu i zobaczyłyśmy Kajtka z klasy. Podeszłyśmy do niego ale on był już mocno wstawiony Więc nie chciałyśmy mu przeszkadzać. Podeszłyśmy do baru kupiłyśmy fajki i wyszłyśmy. Gdy zaczęłyśmy palić Kajtek do nas podszedł i bez słowa zaczął mnie obmacywać. Myślałam że nie wytrzymam było przyjemnie a zarazem źle, nie konfortowo potem przyszli jeszcze dwaj zaczeli robić to samo z dziewczynami, już nie było tak fajnie.. Zaciągnęli nas do jednego auta i zaczeli robić swoje. Chciałyśmy się wyrwać ale nie dało rady. Najgorzej potraktowali Karoline bo najbardziej się rzucała. Wszyscy trzej na zmiane zaczęli ją gwałcić to było straszne chciałyśmy ich powstrzymać ale byli o wiele silniejsi. Monika się wyrwała i uciekła z samochodu zawołała jakiś ochroniarzy gdy weszli do auta było już za późno Karola była już minimalnie przytomna wykrwawiła się ,ochroniarze ich złapali . Zadzwoniłam po karetke ale było już za późno Karolina moja druga przyjaciółka zmarła to było straszne, na naszych oczach a my nie mogłyśmy nic zrobić..

Pisała Tośka ;*