JeStEm PoOkeMoOnEEm. Loffciam Śfiad.
ahahha. Nie lubiem innyh pokemonuf. -,-
Tak do rzeczy.
Wczoraj konie, miała jechać Wicia, ale coś tam z jej mamą.
Oj, niegrzeczna Wicia.
Trening spoko. Trochę trawersów było.
Ale ślisko, i Liberii się chodzić nie chciało.
Dzisiaj też miałam jechać, ale u nas twardo, a u nich mięciutko, a P. Magda za późno mi znać dała i w rezultacie jestem tu.
I tak nie chciało mi się wstawać. xd
Dokończyłam wreszcie książkę, teraz czekam na 2 część.
jeszcze lekturę trza przeczytać . xd
No i ten. Nic już. xd
czapeczka.; ]