moja Kaśś ;**
kocham tę osobistość.
:)
**
dzisiaj dzień szalony.
znaczy się noo.
spoko było :D
bitwa na poduszki wymiata, nie ma co.
biedny mój Marcinek ;**
dwie na jednego, to jednak nierówne szanse ;p
ale buziaczek w czółko i jest ok :)
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać