Bieszczady 2007
Jeszcze jeden krok
Jeszcze dzień i noc
Jeszcze ból i pot
Jeszcze błędny
wzrok...
jadę się znowu zanurzyć w harcerskości. Kurs czeka. Ach chciałabym sobie teraz pojechać jako kursantka. w ogóle być sobie na obozie jako uczestnik. brac udział w tym wszystkim. ale jeszcze żeby ludziom nad nami się chciało. Żeby gry i zajęcia były super... Kureczka. Chciałabym umiec sie zmobilizować i dać więcej od siebie czasem niż mniej. Maraton wakacyjny w trakcie.