Pył.

"Z pyłu powstałeś, w pył się obrócisz." Czy ktoś spytał czy chcesz? Cóż.  Moja misja wciąż trwa, choć mam wrażenie, że nawet się nie zaczęła. Przydałby się znak, że jest gdzieś jakieś światło. Nowy rok to nie rezurekcja. Może tak byłoby najłatwiej? Brak weny na rozmyślenia (bynajmniej o tej godzinie). Chciałem napisać coś konkretnego, ale spocząłem na niczym. Choć nic to już coś hm?

"Czekam na Ciebie
W mym sercu spokój
A kiedy przyjdziesz
Będę już gotów
Tyś jest szkarłatnym
Śmierci posłańcem
Przyjdz opleć duszę
Wieczystym kagańcem
Czekam aż wejdziesz
W moje pokoje
I czarne skrzydla 

Rozłożysz swoje
Czekam na Ciebie
A jesli muszę
Pod twą opiekę
Oddam swą duszę..." 

Oj przepraszam, bo czyż nie powinno być z PROCHU*? Z resztą to przecież bez różnicy.