mój wczorajszy eksperymentalny obiad, wyszedł super! kasza jaglana zapiekana z cukinią i szpinakiem (na wierzchu ser topiony w plastrach, bo nie miałam mozzarelli)
generalnie odezwę się dopiero we wtorek, bo ciągle pracuję (musiałam wziąć dni za koleżankę) i teraz też piszę na szybko, po pracy.
jeszcze tylko jedno - mam najcudowniejszą siostrę na świecie (ale o tym kiedy indziej) <3
trzymajcie się! <3
ps. ciągle mam wrażenie, że piszę sama do siebie.. szkoda, że dziewczyny sprzed 2 lat poodchodziły.. mam nadzieję, że uda mi się jakoś zaistnieć tu na nowo..