Już rzygam świętami.
Caaaały czas mi zimno.
I chce i nie chce.
Nie moge spać.
Bolą mnie kolana i zatoki.
Matka chce sie mnie pozbyć z domu.
Nie zdam z matmy.
Zjadlabym cos chętnie, ale na chęciach się konczy.
Nie mam co ze sobą zrobić.
Nienawidzę zimy, nienawidzę.
Ale humor mam calkiem dobry.