"...Prawie widziałam, jak Ania wyjmuje karabin maszynowy i kosi serią wszystkie panny młode.
- Ah a gdyby był chociaż ładny..
- ale nie był..- wykrzyknęłam, spoglądając na nią, jakbyśmy przed chwilą jednocześnie odkryły elektryczność.
Cholerny, pieprzony, zasyfiony śmierdziel z piekła rodem. Mam nadzieję, że upadnie mordą na jeża. Nie stop..."
Nie wiem czy pamiętacie tego cholernego, pieprzonego, zasyfionego śmierdziela z piekła rodem. Otóż umył się. i już nie śmierdzi.
W każdym razie, chciałam wprowadzić małe sprostowanie. Teraz nie uznaję go za marną kreaturę gdyż obecnie jest moim największym szczęsciem :) I już nie chce, żeby upadał mordą na jeża.
Tylko obserwowani przez użytkownika wio0lka
mogą komentować na tym fotoblogu.