Zdecydowałyśmy się pójść z Kamilą na szklaneczkę piwa do lasu. Też tak można.
W zasadzie obmyśliłyśmy całkiem szczegółowy plan działania w celu rozszyfrowania i jesteśmy czymś w rodzaju sherlocka holmes'a i detektywa monka (przynajmniej tak się czujemy). Oprócz tego, że pożarły mnie komary całkiem miło spędziłyśmy to popołudnie. Przynajmniej przez chwilę przestałam stresować się biletami.
Co do biletów to są one na festiwal muzyki filmowej w Krakowie..uh jak narazie robimy wszystko by je dostać.
Co chwilę odświeżam stronę by zobaczyć czy to nam przypadnie dostać to zaproszenie..póki co- organizatorzy milczą a mnie nosi.
Najgorszy tydzień maja może zakończyć się całkiem pozytywnie i tylko ta nadzieja trzyma mnie z daleka od schowania się pod kołdrę i udawania wysuszonej żelki.
Cóż idę na przód i stopniowo pokonuję wszystko co stoi mi na drodze, a czasem nawet to co stoi na poboczu. Czasem zdarza mi się pokonywać to co przede mną ucieka z samej satysfakcji dobicia czegoś do końca.
Mam totalny mentlik w głowie. Wydaje mi się, że w nocy ktoś przychodzi z łyżeczką do kawy i wszystko mi tam miesza. A może to zwyczajne przemęczenie i osłabienie z okazji zbliżającej się sesji czy czegoś takiego.
W każdym razie trzymajcie kciuki za to by przyszła sobota była moją wspaniałą sobotą!!
PS. From the ending to the ending.
Tylko obserwowani przez użytkownika wio0lka
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: chciałbym umrzeć jak James Dean swiatowatpliwosci... newhope962229 / 06 / 25 xheroineemogirlxManul Stepowy - Otocolobus manul tomaszj851520 akcentovaCóż, w Polsce bieda ... ezekh114Hhhh allthecold29.6.25 inoeliaZejście do grobowca bluebird11Motylem jestem :) halinam