mój brzuch...
widziałam się dzisiaj z esk...
masakra, jak można być takim kretynem.
zapytał czy będziemy mogli jeszcze do siebie wrócić.
hahahah
cały dzień tylko woda <3
trzymajcie kciuki żebym wieczorem na nic się nie skusiła.
edit:
doszłam do wniosku że takie nie jedzenie jest niezdrowe.
zaczynam jeść, ale same warzywa ewentualnie serek wiejski light.
dwa razy dziennie.
rano i po szkole.
zjadam 2 i pół pomidora i pare plasterków chudej szynki - bo byłam u babci...
to i tak wyczyn że wymigałam się od rosołu i pierogów ruskich.
baaaaaj <3
chudego ;*