od dzisiaj tygodniowa głodówka.
cały dzień na wodzie.
umieram a jeszcze tydzień.
przynajmniej nie jestem sama, bo głoduję razem z kumeplą z klasy. <3
dajemy radę.
mój eks jest idiotą...
nie pojmuję :
" bardzo mi na Tobie zależy, ale nie chcę Cię już więcej ranić..."
bez sensu ! kompletnie.
ale jakoś wcale mnie to nie boli.
właśnie zawaliłam zjadłam trochę płatków z mlekiem.
chyba będę zwracać...
edit:
zwróciłam -.-'