Ze świata czterech stron, z jarzębinowych dróg, gdzie las spalony, wiatr zmęczony, noc i front, gdzie nie zebrany plon, gdzie poczerniały głóg... wstaje dzień.
Komentarze
~wictor o kutwa no w deche to co napisalas ;o;o;o
wracam juz enty raz i coraz badrziej mi sie podoba ;o