Wiosna. Wiosnę zniosę, byle dalej od lata, ne~
Zastanawiam się ile we wszystkich jest dziecinności. Tej durnej, wprawiających innych w zażenowanie, tej zbędnej. Dziecinności w złym słowa znaczeniu. Gówniarstwa.
Cholernie dużo. Jak już wracam do domu to znika. To chyba znak tego durnego przejścia z dzieciństwa w dorosłość.
Teenage dirtbag~
Sytuacje, przez które później wstydzimy się wyjść z domu, ludzie przed którymi tracimy głowę. Przejmowanie się byle słowem, zdaniem, gestem. Byle mrugnięciem. Po prostu strach i zażenowanie samym sobą.
Brak bycia sobą. Udawanie przed innymi, a gdy się już nie udaje, to człowiek skazany jest na krytykę, fałsz i kpinę. Taka klatka narzucona przez społeczeństwo. Trudno jej się pozbyć, tym bardziej, że człowiek nie chce być sam. Zupełnie sam... Zwierzę stadne, ot co.
Dlatego tak ważne jest wytworzenie swojego stada. Swojego azylu, dającego chociaż poczucie wolności. W konsekwencji samą wolność.
"Mądry ptak otworzy klatkę dziobem" ehe, Naruto. Nawet w największych bzdetach można znaleźć mądrość.
Namęczy się bida, ale otworzy. Ja wciąż się męczę. Nie mam siły, czasu, wsparcia. Zawsze wybieram drogę pod górę, wybierając serce zamiast tego "rozumu" wyścigowego.
I tylko dlatego chcę mieszkać na pustkowiu. Podziwiać wschód słońca i pierwszy śpiew ptaków. Wybiegać z domu, wiedząc, że będę mogła wrócić. Będę chciała wrócić. O tak.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam