Jak ktoś się dobrze przyjrzy to u doły tego wielkiego kamienia/skały/bądź tego głazu, może znaleźć moją jedyną szwagierkę i mnie. Zdjęcie ze Skalnego Miasta w Czechach. Polecam dla miłośników patrzenia przez trzy godziny na skały.
Na prawo skała, na lewo skała, przed nami i za nami skała, pod i nad nami z resztą także skała. Wychodzimy za róg, a tam co? Też skała. Co za niespodzianka. Mam dość skał.
Przez cały dzień przedwczoraj czekałam na transmisję meczu Polonia vs. Gorzów, ale oczywiście zamiast tego leciał jakiś program o przemocy w rodzinie. Dwadzieścia minut wcześniej leciał Lotos Gdańsk vs. Wrocław. Ale żeby Polonię transmitować to już nie łaska, ught!
Spotkałam dzisiaj Suchego w drodze do Focusa. Biedaczek wrócił wczoraj późno i narzekał, że jak wróci do domu to pójdzie spać.
Oczywiście wracam godzinę później do domu i na GG widzę: Suchy.
Nie wiem jak wy, ale ja nie potrafię spać na klawiaturze.
31 lipca jadę na łódki. Nie będzie mnie do końca wakacji.
Nie płaczcie. Nie ma o co.