Dochodzę do wniosku, że ludzie to dość ciężki gatunek.
Dochodzę do wniosku, że sama jestem człowiekiem.
Dzisiaj komunia mojego przyszywanego kuzyna. Półtorej godziny to jest coś, co tygryski lubią najbardziej. Potem szybko na tort, wręczyć kopertę i spadać tak szybko jak to możliwe.
Oczywiście po drodze zatrzymałam się z mamą w Biedronce. A jakiś facet wyjeżdżając oczywiście zarysował nam samochód. Idiota chciał odjechać, ale ja siedziałam w samochodzie i zapamiętałam numery rejestracyjne, po czym wyszłam z samochodu i go zatrzymałam. Potem kiedy wróciła mama wzywaliśmy policję, po czym zostałam wezwana na świadka.
Mama dostała odszkodowanie, które następnie zamieniła na dwie pary spodni dla mnie.
Mamusiu, apeluję do Ciebie, że możesz teraz częściej dać się stuknąć, mnie to nie przeszkadza.