photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 8 GRUDNIA 2011
108
Dodano: 8 GRUDNIA 2011

4.

Coraz gorzej sobie radzę. Z życiem. Z psychiką. Z moim szaleństwem. 
Znów jestem chora, jestem wiecznie chora. Dobrze, że przy chorobie chociaż mam mniejszy apetyt. 
Ostatnio nie miałam czasu by tutaj zaglądnąć, ponieważ wszystko jest na mojej głowie. Mama ma gips na nodze, więc muszę załatwiać swoje i jej sprawy. Sypiam po 5h, jestem wykończona, coraz to bardziej zmęczona. Wszystko mnie męczy. Ale to minie. Innego wyjścia nie ma, a przynajmniej ja  go nie widzę. Brak czasu na jedzenie, więc fajnie. Gorzej z brakiem czasu na wszystko inne, ale póki co jeszcze daję radę. 
W tym momencie nie chcę stawać na wadze. Boję się jej. A raczej liczby, która ujrzę  na wyświetlaczu. Zrobię to dopiero gdy zobaczę, że udało mi się schudnąć. Gdy to poczuję. Jak na razie nic. 
Ograniczam słodycze, ale to trudne kiedy dostało się ich miliony na mikołaja. Staram się podrzucać rodzeństwu, kiedy ktoś przyjdzie od razu wykładam je na stól, byle tylko pochłonęli je wszyscy inni prócz mnie. 
Nie mam siły na sumowanie dziś kalorii, zacznę to robić jak sie lepiej poczuję.
A więc niby bilans: 
śniadanie: bułka razowa z cienką warstwą masła i chudą szynką
drugie śniadanie: jedna mandarynka
obiad: nic
podwieczorek: owsianka
kolacja: to samo co na śniadanie.
Chyba nie jest tak strasznie.
Mam nadzieję, że i u Was nie jest źle, motylki.
Do napisania. 

Komentarze

ineedtobethinner bardzo dobry bilans :)
09/12/2011 9:49:58
skinnysaurus niby nie odstępuję od diety, ale czuję jakbym się obżerała. ;x
trzymaj się, niebawem weekend , więc może uda Ci się odpocząć :)
08/12/2011 21:41:58
schizaa Hmm... ja zawsze mam problem z tym, że po prostu nie wiem co powiedzieć/napisać i dlatego wolę nie mówić nic, niż paplać "na siłę". Bo to tak naprawdę nikomu nie pomaga.

Nie jest strasznie, jest dobrze.
08/12/2011 21:28:23
prawieana Idzie weekend! Zrób sobie wieczór dla siebie. Odpocznij, odetchnij, zrelaksuj się, ale nie myśl zbyt wiele!. A potem odeśpij. Organizm potrzebuje regeneracji i sił. Bywa.
Trzymam mocno kciuki!
08/12/2011 21:17:16
kiedyschuda Kiedyś.... wzrost 175 waga 43-45kg
08/12/2011 21:13:15
ineedtobethinner radzę jak radzę, coraz więcej serii będzie powoli, to mnie przeraża. bo zrobić zrobię tylko później brak siły na resztę ćwiczeń. a ty? daleko w a6w doszłaś?
08/12/2011 20:48:34
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika whatswrongwithme.