No i mamy za sobą obchodzoną po raz czwarty 'miesiączkę'. Szkoda tylko, że tego dnia nie dane nam było spędzić tyle czasu razem ile bysmy chcięli :< No ale to nie przeszkadzało nam żeby świętować  już następnego dnia, bo w końcu lepiej późno niż wcale prawda? :D Ważne że chociaż kłódeczkę udało się odwiedzić :) Ahh... już 2 miesiące minęły od powieszenia jej... Czy ciesze się, że ten czas tak szybko leci? W końcu jesteśmy razem ponad cztery miesiące, a odwracając się za siebie nadal czasami przed oczami staje mi Nacia, z którą mnie jeszcze nie łączyło tyle co teraz. To dziwne ale jednak przyjemne :)  Uwielbiam wspominać i miec problemy z wyobrażaniem sobie jak to mogło wyglądać, kiedy nie mieliśmy jeszcze wspólnych planów i nie wykorzystywaliśmy każdej wolnej chwili by się zobaczyć :) To serio dziwne :D !

Za nami równiez pierwsze, wspólne Walentynki, które połączone z drugą okazją do świętowania zapowiadały się świetnie już na starcie ! :) To chyba jasne że nabierają one sensu dopiero,  kiedy mamy z kim je spędzać. Czy to znaczy że w końcu poczułem ich 'magię'? Hmm... Kiedy mówię "kocham Cię" to mówię to zawsze szczerze i te słowa zawsze znaczą tyle samo, niezależnie czy obchodzimy jakieś święto czy nie :) Ale jednak zawsze jest to okazja na zrealizowanie jakiegoś specjalnego planu, dzięki któremu będziemy pamiętac o tym dniu i z uśmiechem na twarzy wspominać :D I prawie nam się udało haha :D No ale cóż ! To była jedyna rzecz, która tego dnia nie wyszła po naszej myśli :) i to wcale nie czyni tego dnia gorszym!  W sobotę kolejna próba ? :D Mam nadzieję! Tylko tym razem wszystko musi się już udać za pierwszym razem haha :)

To by było na tyle... : ) Coś w końcu trzeba zostawić na wspólną notkę haha :D Ale dodam że częściej trzeba wybierać się na wieczorne spacery i układać samochodziki z klocków haha! : )

http://www.youtube.com/watch?v=mk48xRzuNvA d(^.^)b