CO SIĘ TRENUJE?
AREOBY
To: długie ćwiczenia, jak bieganie, pływanie, dywanówki (większość treningów z youtuba), rower..., ale wykonywane z średnią intensywnością. Jesteś w sanie podczas ich wykonywania zamienić kilka zadań z potencjalnym rozmówcą, jesteś w stanie wykonywać tą aktywność przez ponad 40 min z taką samą intensywnością.
Co się dzieje: po ok 20 min wyczerpujemy glikogen i zaczynamy spalać kwasy tłuszczowe, czyli tłuszcz. W momencie zakończenia ćwiczeń kończymy spalanie.
Dlaczego nie:
1) spalasz tłuszcz tylko przez czas treningu
2) cholernie czasochłonne, ponieważ musisz aktywność wydłużać dla jakichkolwiek efektów, bo:
3) organizm przyzwyczaja się do takiego wysiłku (trening z przd tygodnia nie zrobi już na nim wrażenia)
Kiedy tak:
1) masz nadwagę (bmi)
2) wykonujesz po treningu siłowym/ jako uzupełnienie hiit'a/ wykonujesz w dniach pomiędzy ciężkim treningiem
CARDIO
To inaczej areoby z wyższą intensywnością (nie wszyscy wyróżniają). Lepsze, spalasz więcej, nie musisz mieć nadwagi ;), by ćwiczenia były naprrawdę skuteczne. Minusy to oczywiście coraz dłuższy czas i monotonia.
HIIT (high intensivty interval trening)
Polega na przeplataniu okresów wysiłku na 60/70% z okresami na 90%. W praktyce to np bieg 2 min, a natychmiast po nim 1 min sprintu. Trwa ok 20 min.
Co się dzeje: spalasz oczywiście podczas treningu, ale i po, ponieważ podnosisz bardzo metabolizm, do 12-16 godz.
Dlaczego tak:
1) po treningu leżąc na kanapie też spalasz
2) trwa krótko
3) można go róznie modyfikować
Kiedy nie:
1) nie masz kondycji (bez urazy, ale to stan, kiedy po skalpelu Ewusi wyciskasz koszulkę z potu)
2) jesteś wycieńczona (bmi poniżej 17, nie chcesz zemdleć, prawda? dobra, wisi Ci to, ale ostrzegałam)
3) wymaga dnia regeneracji pomiędzy (idealny czas na areoby)
I SIŁOWY, jutro więcej, wraz z moją rozpiską :) To tak na próbę napisałam, jeżeli Was trochę zainteresowałam to chętnie podzielę się wiedzą, co by tłuszczyk szybciej schodził.