JESTEM WŚCIEKŁA.
poddałam się całkiem. ten weekend był zupełną porażką.
złapałam takiego doła,! jak widzę przyjaciółki mojego Lubego, który lajkuje ich supermegafoty tap madl to mnie chuj strzela. one ważą ok 30 kg mniej niż ja ! CZEMU JA MU SIE PODOBAM!? jezeli on uważa ze one są ładne , atrakcyjne to jak on na mnie patrzy????? ja przy nich wygladam jak pierdolony wieloryb!
W DUPIE MAM TO WSZYSTKO. jestem totalnym pasztetem i nigdy to sie nie zmieni.
zaczynam wątpić w tą dietę bo tracę cierpliwośc. chciałabym być chuda tu i teraz ! W TYM MOMENCIE.
jutro zaczynam trochę na nowo. nie wiem jak mi sie to uda, ale kurwa choćbym miała nie wiem co robić to bede ważyła mniej. CZUJE SIE JAK NIC, JAK SMIEC. Nie wiem co sie stało, ale dołują mnie te foteczki super szczupłych lasek, które lajkuje moj facet, a potem wmawia mi ze jestem najpiekniejsza na swiecie. GUNWO CHUJ A NIE NAJPIEKNIEJSZA!
wkrwienie maks. do tego w przyszym tygodniu mam taką masakre ze sprawdzianami ze nie wiem jak to zrobię.
+ do środy nie widze się z NIM! BO? bo w srode na siłownie idzie hehehehe, super. ale to ze ja jestem grubasem to mu nie przeszkadza bo podobno jestem piękna.
ŻART!!!
chuj niech strzeli wszystkie chude laski!