zdjęcie: ja z lubym!
Nie chwaliłam się, ale pyknęło już półtora. Boże!!! gdzie ja tyle cierpliwości na tego człowieka znalazłam! <3
półtora roku mega szczesliwego związku! oczywiście nie obeszło się bez sporych kłopotów, ale grunt , że daliśmy z tym radę.
TAK TO PRZEZ TEGO CZŁOWIEKA PRZYTYŁAM 13 KG-.-
dziś mija tydzień mojej diety. ciężko , bo jestem przed okresem i wszystkiego mi się chce!
dzień miałam totalnie zjebany.
miałam 3 sprawdziany i chyba tylko z niemieckiego poszło mi OK!
z polskiego zjebałam przedwiośnie. matka mnie zatłucze. rozszerzenie chce pisać ! HAHAH SMIESZNA JESTEM!
w ciągu dnia trzymałam sie ok.
na obiad miałam pierogi to zjadłam 3, zeby nie szaleć.
ale skusiłam się na czekoladę. troszkę jej zjadłam, muszę się przyznać, ale dieta nie musi być totalną katorgą.
człowiek nawet dbając o zdrowie zasługuje na troszeczkę przjemności, zwłaszcza po tak okropnym dniu.
na pocieszenie nie zjadłam kolacji bo chce mi się rzygać. czuję, ze zbliza się angina, co jest dosyć słabe, bo mam tyle sprawdzianów, że jak mnie rozłoży to nie wiem kiedy to nadrobię.
poszłam po leki to tata nafaszerował mnie ... NALEWKĄ. to jest dopiero kuracja natychmiastowa !
jutro mam wizytę u ginekologa. przydałoby się wypisać receptę na tabsy, bo zblizam się do końca opakowania. Kolejne wydatki dla rodziców. SŁABIUTKO!
ale kuuurde, nie ma co się łamac, dzień do dupy, ale jutro może być dużo lepiej, prawda?:*
Musze Wam powiedziec, że uwielbiam Was wszystkie dziewuchy! Wierzę w nas i w to, ze schudniemy ! Buziaki<3