Znowu moje zdjęcie.
Wczoraj wieczorem miałam bardzo zły humor. Zbierało mi się na płacz i gdyby nie to, że obok mnie siedziała mama, pewnie rozryczałabym się jak dziecko. Jest mi bardzo przykro, że nie mam nikogo bliskiego, przyjaciółki, dobrej koleżanki... Nie wychodzę prawie z domu, bo prawdę mówiąc, nie mam z kim. Non stop dostaję tylko zdjęcia ze snapchata od moich znajomych, którzy spotykają się u siebie na imprezach, piją i tańczą.. a ja w tym czasie leżę w łóżku i przewracam programy w poszukiwaniu jakiejś szmiry do obejrzenia w telewizji. Moim jedynym przyjacielem jest mój B., ale nie mam go przecież na codzień. Kiedy doświadczam czegoś takiego, mam wrażenie, że coś musi być ze mną nie tak, muszę mieć nieznośny charakter, być nielubiana. Zawsze staram się być miła dla moich koleżanek, naprawdę. Staram się, ale mimo to jestem odrzucana, mało kto zwraca na mnie uwagę w szkole.. Mam ochotę stanąć i krzyknąć "Hej, ja też tu jestem!".
Dzisiaj sporo się uczyłam, posłuchałam muzyki, poćwiczyłam. Chyba troszkę przytyłam, ale szczerze mówiąc się tym nie przejmuję, bo myślę że szybko wszystko wróci do normy.Mam wrażenie, że moje ciało wygląda trochę bardziej kobieco, z czego się cieszę. Teraz regularnie ćwiczę na pupę i widzę różnicę. Zaraz powinnam zjeść obiad, chociaż nie jestem głodna przez ten koktajl po ćwiczeniach.
budyń jaglany, pół banana, łyżeczka słonecznika, trochę żurawiny i rodzynek; kawa z mlekiem i 2 piankami
belriso karmelowe, rządek czekolady; herbata z kopru włoskiego
koktajl: mandarynka, jabłko, natka pietruszki, szpinak, imbir, woda; zupa pieczarkowa z makaronem graham, łyżeczka słonecznika; rumianek
2 kromki razowego ze szpinakiem, pastą twarogowo-jajeczną, pomidorem, rzodkiewkąi ogórkiem; herbata z kopru włoskiego
aktywność: Jillian Michaels Killer Buns and Thighs lvl 1,
15 min ćwiczeń na pośladki,
25 min Jillian Michaels Yoga Meltdown lvl 1.