Na przekór zimie

 A ja będę przekorna i dodam stare zdjęcie z wakacji  Nie macie już powoli dosyć tego śniegu ? W tygodniu pokonuję trasę trzech kilometrów, by dojść na przystanek i muszę, przejść przez ciemny park. Teraz już to nawet polubiłam, ale jeszcze parę dni wcześniej 

 Park, nikogo nie ma w pobliżu, ciemno...to prawdziwa pożywka dla mojej wyobraźni, która ostatnio polubiła dosyć makabryczne scenariusze. 

Wczoraj schody były strasznie ośnieżone. Zastanawiałam się co by było gdybym spadła  W głowie ułożyłam sobie kilka bardzo szczegółowych obrazów. Wyszło na to, że bez krwi, by się nie obeszło. Dlatego szłam baardzo powoli. 

Ale nareszcie weekend. Mam całe mnóstwo starych zdjęć, trzeba będzie zrobić coś nowego. Czas uwiecznić nasz klimat umiarkowany ciepły zimą  

Narson!