Uświadomilam sobie, że cały czas ciąży nade mną presja. Tak głęboka, że nawet, kiedy jestem sama - podświadomie zastanawiam się, co znowu zrobię źle, jaki tym razem dam powód do niezadowolenia. Za długo mnie nie ma, niepotrzebnie się kąpałam, robię coś do zjedzenia, powinnam się spieszyć, być już gotowa. Myślę, czy pomalować paznokcie, powinnam, ale to zajmie trochę czasu. Zaczną się pytania, pretensje, że tak dlugo mnie nie było. Krąże od jednego miejsca do drugiego, tak w kólko. Próbuje zadowolić wszystkich. Próbuje pomóc. Wykańczam się, ale nie jest lepiej. Jest cały czas tak samo. Z żadnej strony nie ma zrozumienia. Tylko ciągle pretensje, pretensje, pretensje. Wiem, że jestem manipulowana. Jezu, robią to osoby, które powinny być mi najbliższe. Cały czas próbują mnie zgnębić, dopasować. Nie mogę okazywać emocji, uczuć, nie mogę mieć problemów, zmartwień. Przecież ja je wymyślam, przecież to nie są prawdziwe problemy. Ja nic nie wiem. Mam się dopasować. Zadowolić. Mam tak bardzo dosyć. Pretensje, że mam nerwice. Pretensje, że nie mam sily. Pretensje, że mam robić to i to. A ja? A jeśli ja coś chce? Nie ma. Nie dostanę. Czuję się stara, nieatrakcyjna, czuje sie przedmiotem do spełniania wymagań. Ja ! Ja, która jestem taka mądra, taka wyksztalcona, ambitna, która wiem wszystko najlepiej, która pomaga i radzi, ja ! Dałam się zmanipulować ! Dałam sobie odebrać własne pragnienia. Jestem żałosna i trwam w oczekiwaniu, ze coś się zmieni. Albo w końcu się wkurwie. I znowu będę ja ta najgorsza. Jestem samotna. Nie czuję się kochana, pożądana, traktowana poważnie. Muszę się ukrywać. Mam bliskich przeciwko sobie. Chcecie dla mnie dobrze? Wielkie dzięki za unieszczęśliwienie mnie i zamienienie w kłębek nerwów.
Inni zdjęcia: 28/05/2025 sabiiprocederzaopiekuj sie mną mocno tak... sabiiprocederPoznań kataviiGKS Katowice vs Lech Poznań mr0w4Natury nie zmienisz samysliciel35MOJE NOWE GWIAZDKOWE KOLCZYKI xavekittyxZ synem nacka89cwa1487 akcentovaPrzy Koloseum synuś nacka89cwaDajcie ciepło juliettka79