z KaŻdYM FaCETeM JeST TAk...
Na POczĄTkU RozKOszUjESZ SiĘ TYm Że JEsTeŚ Z NIM...
Z CzeKolAdĄ JesT POdObNIe...
NaJpiErW BieRzesz KOsTkE...
OdKŁaDAsZ CzeKolaDE BY MóC DeLEkToWaĆ SiĘ NiĄ POTEM...
AlE Gdy SiĘGAsz po NIĄ DrOgI RAZ DopIeRO DoWiAdUjESZ SiE że StRaCIŁA ONa WAŻnOŚĆ DAwNO TEmU...
**
"ON" stracił ważność wtedy gdy zmienił sie bardzo...Zmienił sie na gorsze...!
***
CZeKoLaDa...
StWiErDZaSZ,żE Da SIĘ Ją JeSzCZe ZJeŚć I ZJaDAsz CaŁa...
A POTEm OKrOpNIE pAwIuJeSZ...
PrzeZ KIlKA Dni...ZaTrULaŚ SIĘ!!
****
"ON" podobnie jak czekolada gdy stracił swój urok i date ważnośći...
nie odeszłaś od "niego" postanowiłaś dac mu szanse...
Ale potem cierpisz...
i zygasz tymi wszystkimi słodkimi słówkami (które okazały sie pustymi wyrazami bez znaczenia)
TyLE!!
WzieŁo MnIe Na PiSaNIE !!